top of page

Wodzionka

  • Zdjęcie autora: Maciej Zając
    Maciej Zając
  • 4 lis 2023
  • 3 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 29 gru 2023

Wodzionka (wodzianka) była bardzo popularną zupą na Śląsku, ale i w Polsce Środkowej. Delektowano się nią w różnych porach roku, tygodnia, dnia (na śniadanie, obiad lub kolację) zarówno w rodzinach robotniczych, jak i chłopskich, biednych lub bardziej bogatych. Była i jest zupą uniwersalną.



Znawaca kuchni śląskiej Maciej E. Halbański w Leksykonie sztuki kulinarnej podał następującą definicję wodzianki: Jest to


 „zupa przyrządzona z czerstwego chleba pokrajanego w kostkę, zalanego wrzątkiem, z dodatkiem roztartego z solą czosnku i tłuszczu, najlepiej smalcu ze skwarkami"

Natomiast Zofia Szromby-Rysowa w swojej książce „Pożywienie ludności wiejskiej na Śląsku Wodzianka” pisała tak, to:

„suchy, pokrojony chleb zalany na talerzu wrzącą osoloną wodą z dodatkiem roztartego czosnku, cebuli i masła lub słoniny, a niekiedy też śmietany.

Z kolei Marek Szołtysek w książce „Kuchnia Śląska” przedstawił taką definicję:

„Wodzionka, ta prosta zupa z chleba niejednemu kojarzy się z dziadkiem krojącym czosnek, z drugimi śniadaniami u babci, albo z zapachem kuchni w domu rodzinnym. […]”

i dalej pisze tak:

„Wodzionka to również symbol śląskiej skromności oraz oszczędności, gdyż robiąc ją można było pozjadać nawet najbardziej czerstwe kawałki chleba. Nic się więc nie marnowało, żodyn konszczyczek ani nojstarszy skrawek chleba! Ten skromny posiłek uważany był też za danie postne”.

 

       Natomiast Wera Sztabowa w książce pt. „Krupnioki i moczka, czyli gawędy o kuchni śląskiej”  pisała  różnorodności i zasięgu kuchni śląskiej, ze znawstwem nakreśliła  jak krzyżowały się na Śląsku kuchnie z różnych rejonów i jaki miały one wpływ na kuchnię miejscową,  która w swoich przepisach ma potrawy wykwintne i te najbardziej proste, jak na przykład wodzionka. Na Śląsku ludzie żyli oszczędnie, a produkty z gospodarstwa musiały wystarczyć na długo dla całej rodziny. W tradycyjnych posiłkach, które z końcem XIX wieku spożywano na Śląsku trzy razy dziennie, uwagę zwracano na potrawy podawane rano. Były one najważniejsze. W rodzinach robotniczych i rolniczych, a więc tam, gdzie żyło się biednie, rano spożywano polewki, do których zalicza się także wodzionkę.

     Wracając do książki Wery Sztabowej na s. 7 możemy przeczytać: Jeśli więc obok podanych w książce przepisów na potrawy bardziej wyszukane (…) znalazły się zwyczajne i proste, a nawet ubogie (…) aby wiernie oddać klimat tworzenia się sztuki kulinarnej na Śląsku od samych jej początków (…) cóż może i one zadawalały podniebienia Ślązaków, skoro jeszcze dziś słynna polewka z suszonego chleba tzw. wodzionka, stanowi dla wielu prawdziwy przysmak. Dalej czytamy, że wodzionka była podawana na śniadanie (s. 5): (…) czy wodzionkę, będącą zresztą moim przysmakiem, od której zaczynał się dzień w babcinej kuchni. Wodzionka była często jedynym posiłkiem spożywanym przez cały dzień: Była ona synonimem śląskiej biedy i nieraz bywała jedynym daniem śniadaniowym, a czasem i całodziennym. A jednak wodzionkę jada się na Śląsku jeszcze i dziś chętnie, nie tylko jako potrawę postną.

       Wspominana już Elżbieta Łobońska, pisała dodatkowo, że: „

Śniadania bardzo ubogich rodzin nie różniły się od śniadań codziennych w zamożniejszych lub średnio zamożnych rodzinach, a składały się na nie zupy takie jak żur, „wodzionka” lub „ścierka”. Zupy spożywano w tych rodzinach z ziemniakami lub chlebem”.

              Także w Niezbędniku Śląskim w artykule Maszkiety w komorze czytamy: Na obiad zwykle gotowano tzw. dania jednogarnkowe – ajntopfy. Bardzo popularne były zupy: żur i wodzionka (chleb zalany wrzątkiem z dodatkiem masła i czosnku).

 

      Z wodzionką wiążą się też przysłowia i fraszołki:

„Ach! Wodzionko, ty moja zupo z chleba! Czy mnie do szczynścio coś wincyj potrzeba? Bez cołkie życie jym cie na śniodanie,(…) Jym cie już, jym cie, niebo w gymbie czuja I sie już dzisioj fest z tego raduja, Że jak Ponboczek do mi zdrowe spanie To wodzionka tyż zjym jutro na śniodanie!. (cyt. za: Marek Szołtysek Kuchnia Śląska – Fraszołka o wodziance, 2003).

 

Do przygotowania wodzionki potrzebujemy: czerstwy chleb, smalec, czosnek, sól oraz pieprz do smaku.

 

Lista składników

  • 5 kromek czerstwego chleba

  • 2 l wody

  • 2 łyżki smalcu ze skwarkami

  • 4 ząbki czosnku

  • pieprz

  • sól

  • kostka bulionowa

Materiały:

  • garnek

Czas wykonania:

  • 30 minut

Poziom trudności:

  • łatwy

 

Krok 1

Czerstwy chleb kruszymy do misek. Gotujemy wodę i dodajemy do niej smalec ze skwarkami. Kroimy drobno lub rozcieramy czosnek. Dodajemy go do wrzącej wody wraz z solą i kostką bulionową.



Krok 2

Zalewamy chleb wywarem, do smaku możemy poprószyć go pietruszką. I gotowe, pyszna śląska wodzionka!







Commentaires


02_znak_podstawowy_kolor_ciemne_tlo.png

Zadanie finansowane jest ze środków Ministra Edukacji i Nauki w ramach "Programy Wsparcia Edukacji" moduł Edukacja Patriotyczna

©2023 Fundacja na Rzecz Nauki i Zdrowia "Manuskrypt"

bottom of page